O czym przeczytasz w tym artykule?
Nie jest łatwo sklasyfikować geograficznie różne ulubione niemieckie dania. W niektórych miejscach istnieją wieloletnie tradycje, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie, podczas gdy w innych miejscach własne kulinarne przysmaki szybko stają się tradycją rodzinną. Ponadto imigracja i relokacje w Niemczech zapewniają w tym kraju różnorodną mieszankę kulinarną. Nie można więc powiedzieć o istnieniu jednolitej kuchni niemieckiej, chociaż z pewnością istnieją sylwestrowe przysmaki charakterystyczne dla tej części Europy.
Świnka!
Wiadomo, że z tym okrzykiem w Niemczech kojarzą się wyjątkowo szczęśliwe okoliczności. Nic więc dziwnego, że niektórzy świadomi tradycji obywatele Niemiec pod koniec roku nadal polegają na produktach wieprzowych. Świnie przynoszą szczęście i są również oznaką dobrobytu – wiedzieli o tym już Krzyżacy, wśród których świnie były wysoko cenionym rodzajem mięsa. Jeśli więc chcesz mieć szczęście przez cały rok, możesz polegać na świeżym mięsie wieprzowym lub udku z dzika.
Bogactwo i dobrobyt dzięki kapuście i zupie
Kapusta kiszona to doskonały dodatek, bo mówi się, że to cud finansowy – jest bardzo sycąca, a dawniej była niedroga. Ten zwyczaj jest kultywowany zwłaszcza na obszarze nadreńskim, podobnie zresztą jak w Polsce. Na sylwestra spotkać można też zupę grochową lub z soczewicy, które są częścią Nowego Roku w środkowych i wschodnich Niemczech. Mówi się nawet, że kto zjadł te produkty na przełomie roku, przez cały nadchodzący nie będzie głodny.
Karp do portfela
Zaradni Niemcy przeciwdziałają niebezpieczeństwu braku pieniędzy, wyposażając swoje portfele w łuski karpia. Wcześniej jest on bardzo tradycyjnie spożywany, zwłaszcza w Szlezwiku-Holsztynie i na Łużycach.
Dla sprzedawców ryb karp noworoczny stanowi niemałą część rocznego przychodu. Istnieje również zwyczaj stawiania na stole sałatki śledziowej zamiast karpia. Nie oczekuje się jednak, że będzie to miało pozytywny wpływ na własne finanse.
Pączki
W Niemczech można by się spierać o nazwę przysmaku nadziewanego dżemem i smażonego na tłuszczu. Faktem jest jednak, że dla wielu berlińczyków to nie tylko część karnawału, ale także sylwestra. Jeden z kawałków jest zwykle nadziewany musztardą zamiast powideł śliwkowych lub morelowych – więc przy ich jedzeniu jest mnóstwo emocji. Wydaje się, że jest to raczej tradycja północnoniemiecka, ale obecnie jest popularna w całych Niemczech.
Raclette i fondue są coraz bardziej popularne
Każde pokolenie tworzy własne tradycje. Dzisiaj każdy, kto zaprasza grupę przyjaciół na przytulne spotkanie w sylwestra, często podaje raclette lub fondue. Każdy znajdzie coś dla siebie, a biesiadna runda przy stole zapewnia dobry nastrój.
Jednak nawet najmłodsi są zdecydowanie skłonni do podtrzymywania tradycji. Nie ma innego sposobu, aby wyjaśnić sukces Feuerzangenbowle, czyli podpalanego rumu wlewanego do grzanego wina. Tak naprawdę jednak w niemieckich domach, podobnie zresztą jak w polskich, sylwestrowe przysmaki zależą od konkretnej rodziny i jej przyzwyczajeń.